piątek, 3 stycznia 2025

S.J. Bennett „Śmierć w diamentach” Ocena: 3/6

DIAMENTY SĄ WIECZNE

Detektyw królowa Elżbieta II jest tym razem piękna i młoda (akcja dzieje się w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku) i niestety, nie wyszło to książce na dobre. Paradoksalnie, dziewięćdziesięcioletnia monarchini w poprzednich częściach serii miała o wiele więcej uroku (o doświadczeniu nie wspomnę) niż dziarska trzydziestolatka.

Intryga tym razem jest mniej wyrafinowana, chociaż mocny akcent z księciem Filipem, dobrze powiązany z głównym wątkiem morderstwa, ładnie wprowadza mylne tropy i tę historię ubarwia. Zakończenie jednak trochę przefajnowane. Trudno uwierzyć, że królowa tak łatwo na to wpadła i bez problemu wydobyła od mordercy przyznanie się do winy. Drugi ważny motyw – spisek na królewskim dworze, biegnie zupełnie obok głównej intrygi, ale w sumie dobrze, że jest, bo przynajmniej ogranicza odruch ziewania.

Postaci drugoplanowe również mniej barwne niż w pierwszych częściach, ale może po prostu to specyfika tamtych czasów, kiedy kobiety dużo mniej miały do powiedzenia. Klimat epoki, trzeba przyznać, oddany został wiernie.

Oczywiście, że czekam na kolejną część. Miłość do królowej Elżbiety jest nieuleczalna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz